Rodzice na pewno znają temat dzielenia się zabawkami z innymi dziećmi. Ja często słyszę jak rodzice mówią do dziecka: no podziel się. Czy dziecko powinno podzielić się zabawką? Jak odpowiedzielibyście na tak postawione pytanie? Ja kiedyś dzieliłam się i tak też często kazałam dziecku. Dbałam o innych i chciałam nauczyć dzielenia się. Jak się się to kończyło? Często miałam za złe innym, że nie dbali o nas:-) No właśnie czy dzieląc się dbamy i myślimy o swoich potrzebach, o sobie? Kto o nas zadba? Znowu jakbyśmy się zupełnie nie dzielili to jak wyglądałby nasze relacje?
Dużo pytań! Można na tę sytuację spojrzeć z wielu stron. Ja zajmę dziś tym tematem w oparciu o teorię problem vs dylemat.
Dzielenie się nie ma jednej odpowiedzi. Bo dzielenie się nie jest zwykłym problemem do rozwiązania a jest dylematem do przeanalizowania i ciągłego zarządzania. Dylemat zazwyczaj ma dwie niezależne odpowiedzi w przeciwieństwie do problemu, który ma jedną lub ewentualnie dwie zależne od siebie odpowiedzi.
Zazwyczaj podchodzimy do dylematu jak do problemu, czyli szukam jednej odpowiedzi : dzielić się czy nie dzielić się! Takiego podejścia jesteśmy uczeni w szkole, w życiu, kultury zbudowane są w oparciu o jedną, słuszną odpowiedź – przykład to testy w szkole. A dylemat to funkcjonowanie w oparciu o odpowiedź: dzielić się i za razem nie dzielić się. Za każdym razem, gdy spotykasz się z rzeczami, które stoją w sprzeczności lub są paradoksalne, to masz do czynienie z dylematem a nie problemem.
Bardzo istotne jest w życiu, aby nauczyć się i rozwiązywać problemy, z jedną odpowiedzią, bo to gwarantuje nam udział i sukces w kulturze, w której funkcjonujemy i zarządzać dylematami, które są istotne w relacjach, życiu społecznym, zachowaniu zdrowych stosunków, efektywnym działaniu, budowaniu mostów.
Dobrym przykładem dylematu jest proces oddychania. Źródłem życia jest wdech i wydech. Ani na samym wdechu ani na wydechu nie mamy możliwości przetrwać. Tak więc w dzieleniu się uwzględniamy nasze potrzeby i uczucia jaki i potrzeby i uczucia innych. Tylko w ten sposób zachowując równowagę możemy budować i być częścią zdrowych społeczeństw i ich porządków.
Powszechne dylematy to: indywidualnie i wspólnie, nowy sposób zarządzania i stary sposób zarządzania, stabilności i zmiana.
W obliczu dzisiejszej sytuacji i w polityce i w biznesie przedstawiam znaleziony i rozpisany ciekawy dylemat nowe myślenie i stare myślenie 🙂
I zapraszam do wspólnej i indywidualnej pracy 🙂
Elżbieta Rogalewicz