Nie lubię bardzo nazwy ( coaching) na tę szczególną metodę wsparcia rozwoju, kojarz mi się z ” nieludzkim” tresowaniem/ wykorzystywaniem „zasobów ludzkich” ( specjalnie piszę zasobów a nie ludzi) dla osiągania założonych celów. Ciekawa jestem jakie wy macie skojarzenia? Semantyka jest bardzo ważna i może mieć wpływ na nas i nasz odbiór.
Oczywiście moim zdaniem nic co istnieje nie jest ani dobre ani złe, oceniamy i nadajemy znaczenia z perspektywy własnego etapu rozwoju lub własnych doświadczeń. Nie ma nic złego w osiąganiu celów i wykorzystywaniu zasobów ludzkich. W ogóle, tak sobie myślę, świadomość własnych zasobów tych wew. i zewn. oraz mocnych i słabych stron bardzo pomaga w codziennym funkcjonowaniu. Ale ja nie o tym…
W tym wpisie chciałabym pokazać, że ” coaching” jest jedną z metod wsparcia w rozwoju dorosłych/ młodych dorosłych dedykowana konkretnej grupie ludzi, z konkretnymi potrzebami/ wartościami/ logiką działania.

Po co w ogóle wsparcie w rozwoju jako usługa? I czemu tak trudno nam po nie sięgać?
Po pierwsze istnieje przekonanie, że dorosły człowiek się nie rozwija, w sensie większej dojrzałości i świadomości. A człowiek rozwija się przez całe życie. Poza tym nie mamy, jako społeczeństwo, dostępnej powszechnie mapy „jak się rozwijamy”, więc nie mamy punktu oparcia. Jeszcze chodzi mi po głowie brak potrzeby rozwoju wynikający z etapu rozwoju, jednak potrzeba zawsze jest, tylko inne są po prostu logiki /motywacje/ wartości, które nami kierują. Dodatkowo duchowość „nie zeszła z nieba” i nie zamieszkała wokół nas :-), więc jest trudno osiągalna a w duchowości jest dużo o świadomości i dojrzałości, która wiąże się z odpowiedzialnością.
Coaching to specyficzna metoda wsparcia w rozwoju. Kierowana jest do osób, które chcą osiągać ” naprzód i w górę” i w tym widzą sens swojego działania. Tu wiara w naukę, racjonalność, kontrolę jest bardzo duża. Jest zgoda na inne punktu widzenia, jednak bez otwartości na przyjęcia darów innych perspektyw i poszerzenia własnej świadomości. To co motywuje te osoby to osobiste i zespołowe osiągnięcia. Bardzo potrzebne są takie osoby, taki jak i inne…

Są też wśród nas tacy, którzy też potrzebują wsparcia w rozwoju a nie są motywowani lub wręcz odrzucają osiągnięcia. Co innego ich napędza i innego rodzaju wsparcia potrzebują. Moim zdaniem, to właśnie wiedza i świadomość, że rozwijamy się przez całe życie wprowadziła na rynek psychoterapię ( psychoterapia łączy i terapię i rozwój), coaching, szkolenia i inne metody wsparcia rozwoju.

Często też pójście naprzód wymaga cofnięcia się do przeszłości ( klienci z coachingu mogą potrzebować terapii), klient coachingu może potrzebować nowych umiejętności, wiedzy, więc idzie na szkolenia. Ważna w rozwoju jest integracja, czyli włączanie kolejnych wyzwań rozwojowy a nie przeskakiwanie z jednego na drugi – dążymy w rozwoju do spełnienia, do pełni. Coaching jest ” symbolem” naszego dzisiejszego świata: świata celu, racjonalności, działania i kontroli. Tylko nie samymi osiągnięciami człowiek żyje:-)
Do mnie osobiście przemawia mocno idea, która przyświeca też psychoterapii ” stawania się bardziej sobą” , w której zawiera się również etap osiągania, ale nie zatrzymuje się tylko na tym jednym aspekcie, integruje, dotyka innych aspektów. Pełna akceptacja klienta i koncentracja na tu i teraz to dwie mocne ” interwencje”, które już dziś sobie biorę z psychoterapii, również w coachingu, który u mnie jest raczej szerzej wsparciem w rozwoju.
Zapraszam
Ela ( Elżbieta Rogalewicz)