Rozwój osobisty i rozwój osobowy

Dziś mam myśl, że nie możemy mówić o rozwoju osobistym bez rozwój osobowego. Inaczej nie przyjmę nowych treści, jeśli moja baza / struktura osobowa nie poszerzy się, tak aby te treści przyjąć i stosować w działaniu. Teoria i filozofia Gestalt mówi o trzech ” składowych” naszego JA : Id, osobowość i ego.

Id to ucieleśnienie naszej ” esencji”, to zaufanie do siebie i do świata, to fundament naszego autentycznego bycia. W psychoterapii Gestalt ważne jest całościowe, holistyczne widzenie człowieka jako jedności psycho-fizyczno-duchowej. Ta ucieleśniona esencja to jest nasze autentyczne, głębokie, duchowe ” ja”. Tu też moim zdaniem leży nasze uczucie połączenia ze światem i świadomość bycia jednością, z której wyrasta różnorodność. Ciało i emocje to ważne elementy w procesie terapii czy rozwoju.

O naszej osobowości mówimy, gdy określamy siebie zdaniem ” ja jestem”, które tworzymy na bazie dualistycznego postrzegania. Określamy siebie wybierając jeden biegun z przeciwstawnych acz współzależnych jakości/ wartości. Np. określam siebie, że jestem ekstrawertykiem a nie jestem introwertykiem. Integrowanie przeciwieństw i przekraczanie ich jest jedną z metod rozwoju osobowego. Czasami jestem ekstrawertykiem a czasami introwertykiem, czasami jestem dobra a czasami zła, łączę zmianę i stabilność.

Ego to realizator ” jakości” id i osobowości. Ma do dyspozycji mechanizmy obronne, które nas chronią i adaptują do środowiska. Ego dba o zaspokojenie naszych potrzeb i wartości płynących z głębszych warstw.

Psychoterapia Gestalt nie patrzy na człowieka przez pryzmat zaburzeń, raczej mówi, że człowiek zrobił wszystko co mógł, że przetrwać w takim środowisku, w jakim mu przyszło żyć. Mechanizm obronne mają być użyteczne tu i teraz, jeśli nie są to można je poddać terapii. Możemy też nauczyć się stosować bardziej dojrzałe mechanizmy obronne.

Rozwój osobisty i rozwój osobowy łączą się ze sobą. Wszystko łączy się ze sobą i to jest piękne w perspektywie systemowej i holistycznej! Jesteśmy niezależni i współzależni.

” Myślę, że życie jest procesem. Budzisz się. Budzisz się w coraz większym stopniu. Twoje ja umiera. Rodzi się nowe. To ewolucja świadomości. Jeśli przyjrzysz się temu, jak Bóg tworzył świat, zawsze występuje tam ziarno, kiełkowanie i rozkwit. I znów powrót do ziarna. To jest zawsze proces, rozwój. Jesteśmy w podróży poszerzającej świadomość, pogłębiającej nasze współczucie, współodczuwanie, zdolność do darzenia innych miłością. To jest spiralny proces trwający przez całe nasze życie.” Jean Houston

Zapraszam

Ela

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: